Angielskie pułapki

Zapewne część z Was już zdążyła zauważyć małą nowość na naszej facebookowej stronie. Kto jeszcze nie widział, powinien sprawdzić. Dzisiaj bowiem rozpoczęliśmy nowy mały format „Angielskie pułapki”. O co chodzi? O pułapki właśnie. Naprawdę.

Zarówno język angielski, jak i brytyjskie obyczaje najeżone są minami, na które każdy z nas nieświadomie może nadepnąć. Wybuch takiej miny fizycznej krzywdy nam nie zrobi, ale może spowodować głębokie zawstydzenie, czy ogólne rozbawienie ludzi dookoła. Na każdym kroku czyha na nas widmo przejęzyczenia, przeinaczenia słowa złą wymową czy źle położonym akcentem czy niewłaściwego zachowania w danej sytuacji. Niektóre wpadki mogą być jedynie lekko zabawne, inne grożą poważniejszymi konsekwencjami.

Przed wieloma wpadkami próbuję Was ustrzec obszernymi artykułami, ale wiecie jak jest, zanim artykuł się napisze, zanim ktoś go przeczyta, ktoś inny już będzie leczył rany po wybuchu miny – pułapki 😉

Dlatego postanowiłem dodawać krótkie notki na naszej stronie na Facebooku, o tu:
www.facebook.com/ponglisheu
W każdej z nich znajdzie się jedna pułapka na którą należy uważać. Będą to wpadki wynikające ze złej wymowy, niewłaściwe zachowania, które w Polsce są normalne a w Anglii nie do przyjęcia, wpadki językowe związane z dosłownym tłumaczeniem (wierzcie mi czasami naprawdę można nieźle namieszać tłumacząc coś dosłownie z polskiego na angielski) i wiele innych. Co jakiś czas kilka – kilkanaście notek zbiorę w całość i umieszczę tutaj w formie artykułu. I to chyba tyle, jak to wszystko wygląda możecie już teraz zobaczyć i przekonać się  co mają ze sobą wspólnego liczba 3, drzewo i coś darmowego. I gdzie tu pułapka…

Zachęcam do regularnego sprawdzania naszego FB w poszukiwaniu pułapek. Jeśli Wy jakieś znacie (np. z własnego doświadczenia) zachęcam do ostrzeżenia innych! Wystarczy wysłać swoją pułapkę na nasz adres: kontakt@ponglish.eu 
albo w wiadomości prywatnej na FB. 

Michał
Założyciel i administrator bloga Ponglish.eu. Na co dzień mieszka i pracuje w Anglii. Borykał się z problemami które sam teraz opisuje na tej stronie. Zadawał w internecie pytania, na które dziś udziela odpowiedzi.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*