Gdzie ja jestem?

Witaj szanowny czytelniku. Skoro wygooglałeś tę stronę, prawdopodobnie planujesz wyjazd do Anglii, na stałe lub czasowo. Albo niedawno tu przyjechałeś i próbujesz się odnaleźć w nowej rzeczywistości. Jeśli tak, ta strona jest skierowana właśnie do Ciebie! Jeśli jednak należysz do tzw „starej emigracji”, bywasz w UK od czasu do czasu, czy po prostu interesujesz się tym krajem, lub tematyką życia za granicą – także znajdziesz tutaj coś dla siebie.

Ponglish – co to takiego?

To swego rodzaju połączenie języków polskiego i angielskiego. A dokładniej, jest to język polski z częstymi wstawkami angielskich słówek, czy nawet całych zwrotów. Język bardzo powszechny wśród Polonii w UK, USA i innych anglojęzycznych krajach. I Ty drogi czytelniku, prędzej czy później zaczniesz go używać mieszkając w UK. I tak rozmawiając o swojej pracy nie powiesz „ale miałem dzisiaj dużo klientów” tylko „ale było bizi” (ang. busy). Gdy pójdziesz na chorobowe stwierdzisz, że idziesz „na sika”. Zamiast składać zamówienie, będziesz składał order, będziesz uprawiał plażing, z kumplami pójdziesz na stejka, a z żoną zrobisz sobie sofa dej. Czasami skoczysz do Teskacza po dwie butelki sajdera albo zwyczajnie wypijesz bira w pabie.  Zwrotów jest oczywiście wiele, wiele więcej i każdego dnia pojawiają się nowe. Każdy emigrant ma swój własny wkład w rozwój tego slangu.

I tak, jak te dwa języki z czasem zaczynają się przenikać w codziennym życiu emigranta, tak i my sami zaczynamy żyć w stylu ponglisha. Bo przecież mieszkamy w Anglii, ale jesteśmy Polakami. Wciąż mamy swoje narodowe przyzwyczajenia, wolimy nasz chleb od angielskiego, w domu nosimy kapcie, czytamy polską literaturę, oglądamy polskie programy, mamy polskich znajomych. Jedną nogą tu, drugą nogą tam. I takie to jest właśnie życie młodego stażem emigranta. Taki ponglish style, ponglish life. To jest właśnie polskie życie w Wielkiej Brytanii.

Niniejsza strona drogi czytelniku ma za zadanie pomóc Ci wejść w ten ponglishowy świat w miarę bezboleśnie. Chcemy krok po kroku pomóc Ci zorientować się we wszystkich aspektach rozpoczynania nowego, emigranckiego życia. Znajdziesz tutaj odpowiedzi na wiele nurtujących Cię pytań. A jeśli nie, zawsze możesz nam je zadać! Wszelkie potrzebne namiary znajdziesz w zakładce „kontakt”.

Relax! Zachowaj spokój nawet, gdy coś Ci się nie podoba! 🙂

Wiele serwisów internetowych ma rozbudowane regulaminy których większość użytkowników nie czyta. Ten blog regulaminu nie ma. Chciałbym za to przedstawić Wam kilka informacji i próśb, co znacznie ułatwi Wam korzystanie z serwisu, a administracji zarządzanie nim.

Wszelkie wpisy które tutaj znajdziecie, są wysoce subiektywnym spojrzeniem autora. Co to znaczy? To znaczy, że nie są to informacje podręcznikowe i mogą stać w sprzeczności z doświadczeniami innych osób. Prosty przykład: w artykule o podróży autokarem do Anglii napisałem, że na pokładzie można napić się kawy, herbaty, postoje są mniej więcej co 4 godziny, Kanał Angielski pokonacie Eurotunelem a podróż z Rzeszowa do Londynu trwa 27 godzin.. I wszystko to najprawdziwsza prawda i sprawdza się w zdecydowanej większości kursów tej firmy. Jednak nietrudno sobie wyobrazić sytuację, w której po godzinie psuje się automat z gorącą wodą a po dwóch godzinach autokar utknie w gigantycznym korku w wyniku czego kierowcy chcąc choć trochę nadrobić stracony czas zmuszeni są do zarządzania rzadszych postojów, a podróż wydłuży się przez to do 35 godzin. Dodatkowo z powodu strajku obsługi, firma jest zmuszona skorzystać z przeprawy promowej. W takim przypadku (niezwykle mało prawdopodobnym) praktycznie żadna informacja z mojego wpisu się nie potwierdzi. Co nie zmienia faktu, że z reguły jest tak, jak to opisałem.

Powyższy schemat dotyczy zdecydowanej większości wpisów, będących pochodnymi doświadczeń autorów. Wszystko to dlatego, że ideą tej strony jest przekazanie Wam informacji z pierwszej ręki popartej doświadczeniem autora, zamiast przeredagowanej informacji prasowej, czy broszury reklamowej.
Gorąco Was zachęcam do podawania dodatkowych informacji w komentarzach i zrazem proszę nie „krzyczcie” TO NIE PRAWDA JA JECHAŁEM 40 GODZIN I NIE BYŁO KAWY 😉

Komentujcie co i kiedy chcecie. Pamiętajcie tylko o zachowaniu netykiety i ogólnej kultury osobistej. Dyskutujcie, podważajcie, ale nie obrażajcie nikogo i niczego. Staramy się zarówno we wpisach, jak i w komentarzach unikania zagadnień politycznych – od tego są inne wyspecjalizowane serwisy.

I to w zasadzie tyle zakazów i informacji.
Życzę Wam samych dobrych chwil spędzonych na tym blogu.

Michał
Założyciel i administrator bloga Ponglish.eu. Na co dzień mieszka i pracuje w Anglii. Borykał się z problemami które sam teraz opisuje na tej stronie. Zadawał w internecie pytania, na które dziś udziela odpowiedzi.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*