#polishblood

Pomijamy zwyczajowe wstępy i przechodzimy do sedna sprawy: trzeba oddać krew! Jest ona potrzebna codziennie w tysiącach szpitali, często zapotrzebowanie jest większe niż zapasy w banku. Oddając krew ratujesz czyjeś życie, a kto wie czy w przyszłości ktoś w taki sam sposób nie uratuje Twojego!

To, co wyżej napisałem mniej więcej każdy wie. Co nie zmienia faktu, że warto o tym przypominać. Dlaczego akurat teraz? Być może niektórzy z Was wiedzą, że dokładnie dzisiaj już drugi raz odbędbywa się akcja #polishblood w ramach której Polacy mieszkający w UK idą oddać krew. Po co? Z dwóch powodów. Pierwszy, najważniejszy i już wspomniany: żeby ratować życie. Drugi, może mniej wzniosły: żeby ratować dobre imię Polaków w UK.

Jakiś rok temu zrodził się pomysł wielkiego strajku Polaków w UK. Został on zaplanowany właśnie na 20-go sierpnia. Tego dnia Polacy mieli nie pójść do pracy, żeby pokazać Brytyjczykom, że bez imigrantów (w tym Polaków) nie będzie poprawnie działać wiele gałęzi gospodarki. Miała to być odpowiedź na szerzące się opinie wrogie imigrantom z Europy Wschodniej. Pomysł nie spotkał się z większą aprobatą Polaków w UK (na szczęście). Ale sama idea pokazania że jesteśmy ważną częścią wyspiarskiego społeczeństwa nie umarła. Zamiast jednak strajkować, poszliśmy oddać krew.

Dziś, a także przez kolejne tygodnie akcja #polishblood znów staje się faktem. Co trzeba zrobić żeby się w nią włączyć? To proste – oddać krew! To nie musi być dzisiaj, można to zrobić jutro, pojutrze, za tydzień czy za miesiąc. Nie trzeba, ale można „cyknąć” fotkę samego siebie z kartką oznakowaną #polishblood i wstawić zdjęcie na FB, Instagrama, czy Twittera. Po co? Po to właśnie żeby pokazać Brytyjczykom, że tu jesteśmy, że integrujemy się i że jesteśmy ważni dla tego społeczeństwa.

Żeby oddać krew wystarczy najpierw wejść na stronę: https://www.blood.co.uk/  tam wpisać swój kod pocztowy, a następnie wybrać odpowiadający nam termin i miejsce oddania krwi. Zajmuje to kilka minut. A potem w wyznaczonym dniu po prostu zgłosić się i… oddać krew.

Dla tych, którzy nigdy tego nie robili, poniżej informacja pochodząca ze strony British Poles która jest koordynatorem akcji:

Dawcy krwi: jeżeli będziecie oddawać krew po raz pierwszy musicie wiedzieć kilka rzeczy. Po przyjściu do punktu krwiodawstwa dostaniecie do wypełnienia formularz mający na celu ustalenie czy nie ma przeciwskazań do pobrania Waszej krwi. Formularz (tłumaczenie i angielski oryginał są już dostępne, link w komentarzach poniżej). Ogólnie pytania dotyczą podróży poza UK (wyjazd do Polski nie jest problemem, ale po urlopie np w Gambii musicie poczekać pół roku), podejmowania ryzykownych zachowań seksualnych i ogólnego stanu zdrowia. Ważne – tatuaże (także makijaż permanentny!) i body piercing, jeżeli zrobione mniej jak 4 miesiące wcześniej są przeciwskazaniem i krew nie zostanie pobrana. Zabiegi chirurgiczne i transfuzje krwi w niedalekiej przeszłości także dyskwalifikują dawce na jakiś czas (zależy od przebytej procedury). HIV, żółtaczka typu B lub C dyskwalifikują dawce na zawsze. Zostaniecie poproszeni o wypicie 500 ml wody. Zróbcie to, żeby zapobiec spadkowi ciśnienia krwi w czasie oddawania krwi (jest na to wyjaśnienie medyczne, poproście o szczegóły jak jesteście zainteresowani) i potencjalnemu omdleniu czy zawrotom głowy. Następnie zostaniecie zaproszeni do pokoju, gdzie wasz formularz zostanie sprawdzony. Ważne! Jeżeli na którekolwiek z pytań w ankiecie odpowiecie twierdząco (‘Czy w ostatnich 7 dniach byłeś u lekarza, dentysty, czy innego członka personelu medycznego [..]’) zostaniecie poproszeni o dalsze informacje i musicie być w stanie na nie odpowiedzieć. Niestety nie można przyprowadzić ze sobą tłumacza, trzeba być w stanie samemu zrozumieć i wyjaśnić potencjalne wąpliwości. Powiedziano nam, że zdrowie potencjalnego biorcy jest najważniejsze, a dawca musi być w stanie zrozumieć i wyjaśnić potencjalnie ryzykowne zachowania bez pomocy osób trzecich.
Jeżeli Wasz formularz zostanie zaakceptowany (rutynowa wizyta u lekarza, czy sprawdzenie u dentysty nie dyskwalifikują dawcy), zostaniecie ukłuci w palec – przed pobraniem krwi poziom żelaza we krwi musi być sprawdzony. Kropla Waszej krwi zostanie przeniesiona do specjalnej próbówki, gdzie powinna opaść na dno – jeżeli nie opadnie, test zostanie powtórzony. Jeżeli Wasz poziom żelaza jest za niski wg tego prostego testu zostaniecie poproszeni o zgodę na pobranie krwi z żyły z ręki. Pielęgniarka/osoba pobierająca krew zapyta, z której ręki zamierzacie oddać krew, próbkę pobierze z drugiej ręki (czasami test jest nieprecyzyjny i po szczegółowym badaniu dostaniecie pozwolenie na oddanie krwi), do ampułki pobierze parę mililitrów krwi i przetestuje je w specjalnej maszynce. Jeżeli okaże się, ze Wasz poziom żelaza we krwi przekracza wymagane 125 jednostek, zostaniecie zapytani o wzrost i wagę – w dowolnych jednostkach, możecie odpowiedzieć w calach i stonach/funtach, albo w cmentymetrach i kilogramach. Następnie zostaniecie zaproszeni na fotel gdzie zawiąża Wam opaske uciskową powyżej łokcia i poproszą żebyście parę razy zacisnęli dłoń w pięść i rozluźnili – po tym ćwiczeniu żyły na Waszym ramieniu powinny się ładnie pokazać. Osoba pobierająca krew wkłuje się wtedy w żyłę i pobierze parę ampułek krwi do badania, potem podłączy specjalny worek na 470 mililitrów krwi. To wszystko za jednym razem, nie będziecie kłuci więcej jak raz (w normalnych sytuacjach). Powiedziano nam, że pobranie wymaganej ilości krwi (prawie 0,5 litra), trwa średnio ok 15-20 min. Niektórzy ludzie słabo się czują patrząc na igłę w żyle, najlepiej odwrócić głowę i nie patrzeć. Jak woreczek będzie prawie pełny usłyszycie ciche pikanie, wtedy igła zostanie wyciągnięta, opatrunek zrobiony (zapytają czy plaster może być użyty, na wypadek jakbyście byli uczuleni), parę minut zostaniecie na fotelu, stopniowo zmieniając pozycję z półleżącej na siedzącą, a następnie zostaniecie zaproszeni do poczęstowania się napojami gorącymi lub zimnymi, ciastkami, chrupkami ziemiaczanymi etc. Przy wyjściu możecie umówić się na kolejną wizytę (nie musicie!), przypomnienie zostanie wysłane listem, smsem czy mailem, w zależności od preferecji.
Wizyta w punkcie krwiodawstwa nie trwa dłużej jak godzinę w sumie, pobranych zostanie 470 ml krwi, zdrowa osoba nie poczuje tej straty wcale, aczkolwiek jest to kwestia bardzo indywidualna. Możecie odczuwac lekkie zawroty głowy, może Was boleć ręka. Jeżeli wykonujecie ciężką pracę fizyczną radzimy oddać krew po pracy, nie przed. Uwaga – w UK nie przysługuje dzień wolnego za oddanie krwi, nie dostaniecie również zwrotów kosztów podróży, ani tabliczek czekolady. Radzimy zjeść coś konkretnego przed wizytą w punkcie krwiodawstwa, żebyście mieli siłę i dobrze się czuli po i w trakcie zabiegu. Szegółowe informacje zawarte są na stronie internetowej (link poniżej), w razie pytań proszę dzwonić na główną infolinie brytyjskiego centrum krwiodawstwa 0300 123 23 23 (angielska infolinia)

Jeśli jeszcze nie ma Was w UK to nic straconego. Zawsze możecie wybrać się w Polsce do centrum krwiodawstwa i tam oddać krew. Ratowanie polskiego życia jest nie mniej ważne 😉

 

Michał
Założyciel i administrator bloga Ponglish.eu. Na co dzień mieszka i pracuje w Anglii. Borykał się z problemami które sam teraz opisuje na tej stronie. Zadawał w internecie pytania, na które dziś udziela odpowiedzi.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*